Ład czy nieład?

Ład czy nieład?

Podatki w biznesie to temat, przy którym bardzo łatwo się pogubić. Nie ma przypadku w tym, że wiele osób decyduje się na profesjonalne wsparcie.

Ogromne problemy

Sytuacja od tego roku miała się zmienić tyle, że mieliśmy więcej zarabiać. Chodzi rzecz jasna o słynny Polski Ład. Przeprowadzone zmiany można jednak określić stworzeniem ogromnego nieładu. Czy też po prostu zmianą na gorsze – było źle i jest gorzej.

Najlepszym podsumowaniem tego były obniżone wynagrodzenia dla posłów. Można odnieść wrażenie, że posłowie byli zaskoczeni wysokością zarobków i w związku z tym rozpoczęło się poszukiwanie luki w prawie. Po pewnym czasie luka się znalazła i widmo obniżki pensji odeszło w zapomnienie. Kiedy weźmie się to pod uwagę, trudno nie zadać pytania, czy posłowie wiedzieli, za czym głosują? Oczywiście tyczy się to tych, którzy poparli zmiany. Można też powiedzieć, że brak zaufania do polityków w żaden sposób nie zaskakuje.

Niewyobrażalna skala!

O problemach związanych z Polskim Ładem można mówić długo i co najważniejsze, skala problemów jest po prostu niewyobrażalna. Co za tym idzie, trudno rozmawiać o konsekwencjach – wydaje się, że wszystkiego będziemy dowiadywać się z czasem. Gdyby potrzeba było jakichś konkretów, na pewno warto pomyśleć o pracownikach IT. Krótko mówiąc, można usłyszeć, że pracownicy IT porzucają ogólne zasady opodatkowania i decydują się na ryczałt. Takie podejście to nic innego jak ucieczka przed przeprowadzonymi zmianami.

Nie ma też co ukrywać, że to wszystko może nasuwać jedno pytanie – dzięki zmianom zyskam czy stracę? Nie trzeba chyba dodawać, że politycy chętnie opowiadają o zyskach, a straty wolą przemilczeć. Do tego nie można wykluczyć kłamstw, ale to już zostawmy.

Dobrze też pamiętać o tym, że problemy związane z Polskim Ładem przełożyły się na pożegnanie z Tadeuszem Kościńskim. Co więcej, na ten moment nie znamy nowego ministra finansów.